Piec na Szewskiej, czyli prawdziwa pizza w Polsce

Zachęcony świetnymi opiniami na temat tego miejsca, udałem się do restauracji Piec na Szewskiej w niedzielne popołudnie, nie spodziewając się aż tak wielkich tłumów. Malutka włoska knajpka mieści się w ścisłym centrum miasta, ale nieco na uboczu największego skupiska ludzi. Mimo to, przeglądając internetowe opinie, okazuje się, że jest miejscem niemal kultowym dla wielbicieli włoskiego placka polanego sosem pomidorowym.

Nie widząc perspektyw na znalezienie stolika w niewielkim lokalu, postanowiliśmy wybrać opcję na wynos i zjedzenie pizzy na jednej z ławeczek w pobliżu wrocławskiego Rynku. Okazało się jednak, że jesteśmy szczęściarzami i chwile po zamówieniu zwolniły się dwa miejsca, pozwalając nam na skonsumowanie w środku.

Menu przedstawia się następująco:

piec na szewskiej 1

piec na szewskiej 2Wita nas bardzo ciekawą informacją, mianowicie:

PIZZA, robiona tradycyjną, włoską metodą, wzorowaną na neapolitańskiej. Pieczona ok. 90 sekund w temp. ponad 350 stopni C. Średnica ok 33 cm, porcja dla jednej osoby.

Mimo wszystko zamawiamy tylko jedną pizzę, na próbę, żeby się nie sparzyć.

Pizza jest przygotowywana na naszych oczach, dosłownie chwilę po zamówieniu. Ciasto, wyrabiane ręcznie, z podzielonych wcześniej porcji. Całość już na surowo wygląda niezwykle apetycznie, z zawiniętymi brzegami ciasta, genialnie czerwonym sosem produkowanym na miejscu i porwanymi kawałkami mozarelli. Pizza pieczona jest w sporym piecu, stojącym w głównej sali.

Nie mijają trzy minuty i faktycznie – pizza ląduje na naszym stoliku. Wygląda znakomicie.

piec na szewskiej 3

 

Nasz wybór padł na połowę pizzy Diabelskiej z pomidorami, mozarellą, salami i chili oraz Z salami i oliwkami na drugiej połowie. Ciasto jest cieniutkie, momentami wręcz przeźroczyste, ale chrupiące od spodu.

Smak? Ciężko opisać słowami, gesty także chyba nie pomogą. Zwyczajnie musicie tego spróbować. Genialnie upieczona, fantastycznie komponujący się lekko słonawy smak mozarelli z wybornymi pomidorami i delikatnie ostre chili. Salami może i powinno być nieco bardziej przypieczone, ale i tak smakuje świetnie.

Tak dobrej pizzy nie jadłem jeszcze nigdy i nigdzie w Polsce. Piec na Szewskiej jest zaprzeczeniem typowej pizzy z sieciówek, grubej, z ogromną ilością sera i innych dodatków, po zjedzeniu, której nie jest się w stanie odejść od stołu z napchania. Owszem, są chwile, kiedy ma się ochotę na takiego typowego fast-fooda, ale po skosztowaniu Pizzy na Szewskiej, zmieniłem zdanie na temat tej potrawy. Warto tam pójść, zjeść, a nie napchać się, i wyjść w pełni zadowolonym z jakości potrawy, którą zamówiliśmy.

Piec na Szewskiej na stałe zapisuję do mapy miejsc, w których będę bywał regularnie. Pierwsza recenzja z tego miejsca jest krótka, bo i trafiliśmy tu tylko zrobić rozpoznanie, ale kolejnym razem spróbuję na pewno jednego z kilku makaronów, no i skuszę się na 100% na genialną pizzę. Za około 20 zł otrzymujemy pizzę dla jednej osoby, czyli dość sporo w porównaniu do licznej konkurencji, ale to miejsce pod względem smaku wyprzedza wszystkie inne o kilka długości.

 

20 comments

  1. codziennie jest też specjalna promocja na wybraną pyszność… i na pizzę możemy załapać się już za 12 zł 🙂 polecam najzwyklejszą Margheritę z oliwą czosnkową, oszalałam dla niej ❤

  2. ” włoskiego placka polanego sosem pomidorowym” . Każda pizza, która by to usłyszała z pewnością by się na Ciebie obraziła…

  3. Super blog! Mam nadzieję, że będziecie (będziesz?) się rozwijać. Bo czekałam na miejsce takie jak to w blogosferze dotyczące knajpek we Wrocławiu!

    Do pieca trafiłam jakiś rok temu. Po raz pierwszy przyszłam bez przekonania, zjadłam i zakochałam się i zostałam do dziś. Piecem zaraziłam chłopaka, wszystkie koleżanki a nawet mamę (zawodowego szefa kuchni)! Śmiało mogę powiedzieć, że od ich pizzy jestem uzależniona. Ale jest mi z tym bardzo smacznie. 🙂

  4. Kierując się opinią tejże strony, wybraliśmy się z dziewczyną przygotowani na zjedzenie „najlepszej pizzy” jaką do tej pory jedliśmy. Niestety mimo niewielu klientów zamawiających przed nami na pizze czekaliśmy około 20minut. Może nasze kubki smakowe przyzwyczaiły się do przyjmowania fast-foodowej wersji tej potrawy, ale pizza była zdecydowanie zbyt cienka, a miejscami ciasto było przypalone. Ciężko było utrzymać ukrojony kawałek na widelcu, nie mówiąc o zjedzeni pizzy rękoma, byłoby to niemożliwe. Zawodzi wyglądem, zawodzi smakiem. Nie polecamy.

    1. O gustach się nie dyskutuje:) Nam mimo wszystko smakowała, w karcie jest napisane, że to typowa pizza neapolitańska, na bardzo cienkim cieście, więc ciężko się spodziewać, aby była bardzo łatwa do utrzymania w rękach:)

  5. Dzisiaj się tam wybieram, mam nadzieję, że nie będę za długo czekać i wreszcie zjem wspaniałą włoską, cienką pizzę! 🙂

  6. kurcze, po recenzji szczerze jestem zmieszany…bo niestety z naszymi zarobkami nie stać mnie aby wychodzić sobie na miast do pizzerii aby posiedziec i tylko „spróbować” pizzy. Dla mnie porządna pizza to taka, po której czułem że zjadłem a nie tylko podsyciłem apetyt. Oczywiście co do jakości to po zdjeciu wygląda bombowo tylko własnie… szkoda że 33cm a nie 42cm

  7. Bardzo smaczna pizza, ale minusem jest brak alkoholu w menu (przynajmniej tak bylo wtedy gdy tam bylem ostatnim razem, czyli kilka miesiecy temu). Chociaz moze i specyfika tego lokalu nie pasuje do wieczornych wypadow na kolacje przy winie, raczej na bardzo smaczny obiad dla studentow z pobliskiej uczelni.

  8. Bardzo polecam Wam pizzasso. niewielka ,schowana, magiczna?, z jednym okienkiem na wynos. cudowny cienki placek, z razowej mąki, cienutki, nie za twardy, ale dopieczony, ciasto sztywne. dobry sos, proste dodatki. polecam z rukolą i zwykłą margheritę z salami. a istnieje od niedawna i bardzo się starają, kuleje dowóz, ale warto poczekać.

  9. Musisz odwiedzić pizzerię „Pesto” – prawdziwa włoska pizza. Polecam i czekam na recenzję!

Dodaj komentarz