Happy Little Truck, czyli idealna mobilna pizzeria

Aż wstyd się przyznać, ale do odwiedzenia Happy Little Truck zbierałem się od prawie roku, a dotarłem dopiero podczas Wrocławskiego Festiwalu Foodtrucków. Zbierałem się, zbierałem, ale nigdy nie mogłem dotrzeć, mimo że, patrząc na fotki pizzy przygotowywanej w tym foodtrucku, ciekła mi ślinka. Dostałem jednak swoją karę, ponieważ kolejki podczas festiwalu były ogromne, a czas oczekiwania na pizzę wynosił  około godzinę. Nic to, skoro przyszliśmy, należało złożyć zamówienie i swoje odczekać, w międzyczasie udając się do kolejnej kolejki przy innych autach.

happy little 2

Menu HLT na pewno będzie zmartwieniem dla mięsożerców, ponieważ w tym foodtrucku podaje się tylko i wyłącznie pizze w wersji wegetariańskiej.

happy little 1

Czując presję czasu wywieraną przez osoby stojące w kolejce za mną, szybko decyduję się na Margheritę i Biancę, płacąc w sumie 32 zł. Otrzymuję numerek 22 i spokojnie czekam na odbiór.

Jak się okazało, nie trzeba było czekać 60 minut, wystarczyło około 40. Pizza wypiekana jest w znajdującym się wewnątrz auta piecu opalanym drewnem, a do jego środka na jeden raz – z tego co zauważyłem – wchodzą dwa placki.

happy little 3

Ciasto robione jest na zakwasie, bez dodatku drożdży, a wypieka się je ledwie kilkadziesiąt sekund. W końcu otrzymujemy nasze skarby.

happy little 4 happy little 5

Pizza została podana na papierowym talerzyku, ale zupełnie nam to nie przeszkadza, a wręcz pozwala wczuć się w klimat święta ulicznego jedzenia. Nasze danie pachnie rewelacyjnie, a wygląda chyba jeszcze lepiej. Margherita była odpowiednio wypieczona. Chrupiąca na brzegach i idealnie delikatna w środku. Ciasto jest cieniutkie, na zewnątrz można znaleźć kilka przypieczonych pęcherzyków powietrza, które jednak tylko nadają dodatkowego  – pochodzącego z pieca – smaku.

happy little 8Ciasto jest cieniutkie, ugina się pod ciężarem składników, których jednak jest niewiele, co powoduje, że nie spadają, trzymając się na placku do końca. Pizza jest doskonała, sosik delikatny, ze wspaniałym aromatem pomidorów, a całość smakuje wybornie. Równie dobrą pizzę jadłem dotychczas tylko w Piecu na Szewskiej.

happy little 6 happy little 7

Druga pizza, Bianca, to połączenie mozarelli, mascarpone, ricotty, czosnku i oregano. Okazała się także bardzo smaczna, bardzo stonowana w smaku. Wydaje mi się, że odrobina czosnku więcej na pewno nie zaszkodziłaby tej pizzy, ale i tak wielki plus. Ciasto także w tym wypadku wypadło doskonale.

Co tu dużo mówić – ekipa Happy Little Truck wykonuje świetną robotę. Podczas festiwalu cała czwórka w środku auta uwijała się – dosłownie – w ukropie, ale poradziła sobie doskonale. Jeśli trzeba by poczekać na pizzę od nich nawet i 1,5 godziny, to z chęcią stanąłbym w tej kolejce raz jeszcze. Pizza jest świetna. Wydaje mi się, że nawet osoby kochające mięso, po spróbowaniu tego cuda, przekonałyby się do HLT. Wielkie brawa.

Happy Little Truck

Lokalizację trzeba śledzić na bieżąco na Facebooku HLT.

facebook.com/happylittletruck

 

1 comments

Dodaj komentarz